Czytałeś książkę "Bóg nie umarł" ? A może oglądałeś już film w kinie? Podobał Ci się? Może warto mieć go w swojej domowej filmotece?
Teraz już jest - na płytach DVD wydany został, jak się o nim mówi:
To bardzo wartościowy film, gdyż pojawia się w nim wiele racjonalnych argumentów na wysokim poziomie merytorycznym dotyczących kwestii istnienia Boga, które mogą pomóc w rozmowie z niewierzącymi. „Bóg nie umarł” jest zachętą do także intelektualnego pogłębiania wiary.
O czym jest film Bóg nie umarł?
Jak pisze na stronie kulturadobra.pl autor recenzji: Produkcja ta jest polemiką z ateizmem, w której tle pojawiają się również antymuzułmańskie i antykomunistyczne akcenty. Jest ona także jednym z niewielu obrazów, który pokazuje narastający w świecie zachodnim problem „miękkich prześladowań” chrześcijan, dodając przy tym jednak uczniom Pana Jezusa otuchy i odwagi. Twórcy tego obrazu zachęcają nas w ten sposób do wcielania w życie następującego biblijnego pouczenia:
Ale jeżelibyście nawet coś wycierpieli dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie obawiajcie się zaś ich gróźb i nie dajcie się zaniepokoić! Pana zaś Chrystusa miejcie w sercach za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest (1 Piotr 3, 14-15).
Główny bohater filmu - Josh po rozpoczęciu studiów na jednej z amerykańskich uczelni trafia na zajęcia z filozofii prowadzone przezfanatycznego ateistę profesora Radissona.
Już podczas pierwszych zajęć profesor wymaga od swoich studentów, aby napisali na kartkach wypowiedziane kiedyś przez Friedricha Nietzschego zdanie: "Bóg umarł", a następnie złożyć pod nim swój podpis. Tych, którzy tego nie zrobią czeka koniec zajęć z filozofii. Chyba ... że udowodnią, że Nietzche nie miał racji.
Ze wszystkich studentów I roku tylko Josh postanawia podjąć wyzwanie i do końca semestru przekonać profesora Radissona oraz pozostałych kolegów z roku, że Bóg nie umarł.